Oj dłuuuuuuuga przerwa! :)
Kochani, dawno nie gościłam na naszym blogu, a tu już tylko 20 dni do wejścia naszych budowniczych!
A teraz powód! Ostatnimi czasy jesteśmy ciuuuuuut bardziej zajęci z podu małej, jasnej, puchatej kulki biegającej po naszym mieszkaniu.
Szanowne Panie, Wielmożni Panowie! Przedstawiamy:
BRUNO
I na spacerze w naszym lesie :)
Jest piękny, oczywiście Bruno, choć mojmu mężowi też niczego nie brakuje, i mamy z nim tyle uciechy, że można by podzielić się z paroma osobami.
Pozdrawiam wszystkich przepięknie! :)
m.